teraźniejszość
…
sobota, godzina 16 : 00
Perspektywa Emilii
Siedzę i
znów przeglądam swój stary pamiętnik. Uroniłam nawet kilka łez,
chociaż obiecałam sobie , że nie będę płakać. To takie smutne,
że ona mnie opuściła. Nie dość, że nie znam mojego taty to
jeszcze ona odeszła. Teraz, kiedy mieszkam u mojej cioci Karoliny
próbuje się czegoś dowiedzieć o ojcu, ale ona nic nie wie. Dobra
koniec tych smutasów, napiszę do Jess może gdzieś wyjdziemy .
Odłożyłam swój pamiętnik do pudełka z flagą Anglii na górnej
półce i chwyciłam telefon.
Do Jessica : ** :
Siema . !
Wyskoczymy gdzieś ? Bo u mnie nudy .
Chwilę potem dostałam już
odpowiedź.
Od Jessica : ** :
No jasne, u mnie chata jest
wolna, ale lepiej może gdzieś wyjdźmy bo po ostatniej imprezie
było trzeba stół wymieniać xD
Do Jessica : ** :
Hahaha,
pamiętam. Dobra dzwoń po Lenę i za 1 h u mnie .
Od Jessica :
** :
Okey.
Szybko pobiegłam do mojej szafy. Postanowiłam
włożyć to : http://www.faslook.pl/collection/stroj-na-impreze-2/
Wzięłam wybrane ubrania i pobiegłam do łazienki. Wzięłam
szybki prysznic i rozczesałam włosy. Postanowiłam je rozpuścić i
jeszcze lekki makijaż i jestem gotowa. Kiedy tylko wyszłam z
łazienki usłyszałam dzwonek do drzwi. Dziewczyny już przyszły.
Kiedy otworzyłam drzwi zobaczyłam Jess i Lenę. Blondynka miała na
sobie to : http://urstyle.pl/styl/lubiekiwii/stylizacja/rockowe/
a brunetka to : http://i.pinger.pl/pgr310/25a73f36001d94104e3ae54a/
.
- Cześć, ślicznie wyglądasz . - powiedziała Lena i mnie
lekko przytuliła
- Hej, dzięki, ale wy ładniej –
odpowiedziałam jej
- Dobra koniec słodzenia, czas na IMPREZĘ ! -
na ostatnie słowo Jess dała szczególny nacisk na ostatni wyraz.
Szybko wybiegłyśmy z domu i kierowałyśmy się w stronę
naszego ulubionego klubu „ Forever ” . pomimo że nie byłyśmy
pełnoletnie zawsze nas wpuszczali. Dzisiaj zamierzałam się
świetnie bawić. Żyć chwilą. Kiedy byliśmy 200 m od klubu już
było słychać głośną muzykę. Razem z dziewczynami weszłyśmy
do klubu. Było czuć papierosami, alkoholem i innymi używkami.
Usiadłyśmy w naszym ulubionym miejscu i zamówiłyśmy Kolorowe
drinki. Po dwóch szklankach poszłam potańczyć. Moim partnerem był
jakiś brunet. Przy następnej piosence jakiś blondyn. Przetańczyłam
około 7 kawałków i poszłam do stolika. Zamówiłam kolejnego
drinka. Dziewczyny podczas mojej nie obecności wypiły chyba dość
sporo bo szczerzyły się i chichotały. Koło Jess siedział Max.
Nie wiem skąd on tu się wziął, ale okey. Kiedy było już dobrze
po północy, a my ledwo trzymałyśmy się na nogach ,
postanowiłyśmy wracać do domu. Podczas, drogi powrotnej
śpiewałyśmy i śmiałyśmy się jak opętane. Każdy się na nas
patrzył. Kiedy byłam przed domem zdjęłam buty i najciszej jak
mogłam weszłam do domu. Przekroczyłam próg mieszkania. Cisza,
pomyślałam, że to dobrze. Jak najciszej weszłam na górę do
swojego pokoju. Zdjęłam ciuchy i włożyłam rozciągnięta koszulę
i figi. Położyłam się do łóżka.
Rano obudziłam się z
wielkim bólem głowy. Jednym słowem KAC. Zeszłam na dół bardzo
powoli i szukałam tabletek. Znalazłam jakieś na ból głowy,
wzięłam jedną pastylkę i wypiłam cała butelkę wody. Położyłam
się na kanapie w salonie i obserwowałam sufit. Miałam nadzieje, że
ciocia wróci wieczorem z pracy bo nie chcę, aby widziała mnie w
takim stanie.
Dzień zleciał mi dość szybko posprzątałam w
pokoju, zrobiłam spaghetti i odrobiłam lekcję, co nie zdarzało
się często. Z Twittera dowiedziałam się, że jutro w szkole ma
być jakiś koncert sławnego boysbandu. Nie interesowało mnie to
zbytnio, ale przynajmniej się cieszyłam, że nie będzie lekcji, a
jutro akurat miałam mieć 2 fizyki i matmę. Nienawidzę tych
przedmiotów. To jest istne zło. Kiedy skończyłam czytać jakieś
plotki o sławnych ludziach zeszła, na dół bo właśnie wróciła
Karolina.
- Cześć ciociu, jak tam w pracy ? - zapytałam
-
O hej , myślałam, że nie ma cię w domu. A dobrze. Mamy duże
zlecenie. Za ile zaczynają się wakacje ? - zapytała ciocia
odgrzewając jedzenie
-
Hmm za jakieś 14 dni, a co ? - ciocia zwykle nie pytała mnie o
takie coś więc pewnie coś kombinowała
- A nic, tak tylko
pytam.
Nie uwierzyłam jej bo uśmiechnęła się w
charakterystyczny sposób. Udam , że nic nie widziałam. Zjadłam
obiad. I pobiegłam do siebie. Jednak kiedy przechodziłam obok drzwi
do łazienki zobaczyłam rysy na suficie . Swoim kształtem
przypominały coś podobnego do drzwi. Kiedy przejechałam palcami po
zarysie drzwi znalazłam wgłębienie, gdy przycisnęłam je, drzwi
się otworzyły i zaczęły wychodzić schody. Weszłam szybko po
nich, aby nie zobaczyła mnie ciocia. Kiedy znalazłam się na górze,
pomieszczenie przypominało strych. Było tam wiele zdjęć, pudła,
ubrania. Kiedy zobaczyłam parę zdjęć , odkryłam, że te rzeczy
należały do mojej mamy. Ciocia mnie okłamał mówiąc, że ni po
niej nie ma. Pogrzebałam z paru pudłach. Nic tylko kurz, zdjęcia,
kurz, ubrania i kurz. Ale moją uwagę przykuła skrzynia stojąca w
kącie. Kiedy ją otworzyłam , zobaczyłam zeszyt, parę listów i
zdjęcia. Nagle usłyszałam głosy cioci, szybko chwyciłam zeszyt i
listy. Wybiegłam ze strychu, schowałam schody i wbiegłam do
pokoju. Pod kołdrę włożyłam zeszyt i listy. Kiedy ciocia weszła
udawałam, że czytam książkę.
- Kochanie, mam pytanie, jakie
chciałabyś zwiedzić miasto ? - zapytała Karolina
-
Londyn.
-
Aha, dobrze. Ja ci nie będę przeszkadzać bo widzę, że czytasz.
Już uciekam.
Pytanie cioci jeszcze bardziej wzbudziło we mnie
niepokój. Co ona
kombinuje? Pomyślałam.
Ale teraz to było najmniej istotne. Szybko chwyciłam zeszyt i
zaczęłam czytać. Okazało się, że to pamiętnik mamy. Po 15
minutach byłam wstrząśnięta tym, czego się dowiedziałam. Otóż
mój nie pokój wzbudził ten wpis mamy :
…..to
be continued.
___________________________________
Cześć. I
tak jak obiecałam jest następny rozdział. Wiem, że na razie nic
ciekawego się nie dzieje, ale nie długo akcja się rozwinie.
W
Bohaterach dodałam nową postać.
Następny rozdział postaram
się dodać jak najszybciej.
Komentujcie. !!!
See you soon. ;
**
Jest świetnie czekam na następny rozdział :***
OdpowiedzUsuńdzięki : **
UsuńBardzo podobają mi się Twoje wpisy. Już nie moge sie doczekać trójeczki xoxo! www.hazzstories.blogspot.com
OdpowiedzUsuńniedługo się pojawi . : D
Usuńcudny wpis! :* Zapraszam do siebie na: www.carrotsx3.blogspot.com ;) Do wyrażania swojej opinii w komentarzach i obserwowania! ;) Pozdrawiam.:*
OdpowiedzUsuń